Dzisiaj Trzech Króli. Święto, które „dołożyło” mały kamyczek do mojej decyzji o zamknięciu firmy. Oczywiście, samo święto niczemu winne nie jest, winni są politycy, którzy postanowili w tym dniu zrobić za moje pieniądze dzień wolny dla pracowników. Gdy zakładałem firmę, to był to normalny dzień pracy. Gdy zatrudniałem pracowników, gdy podpisywałem z nimi umowy o pracę, gdy kalkulowałem, ile mogę im zapłacić, jakie mogą mieć pensje, to w ten dzień musieli normalnie pracować. Politycy jednak postanowili to zmienić i wszystkie rachunki szlag trafił. Pewnie doszli do wniosku, że jak będzie wolne, to więcej ludzi pójdzie do kościoła (a pieprzone państwo miało być rozdzielone od Kościoła). Obawiam się jednak, że w tych rachunkach się pomylili. Myślę, że skutek odniosło to odwrotny od zamierzonego, że przez to, że jest to dzień wolny, to mniej ludzi chodzi wtedy do kościoła. Właśnie wróciłem z Jachranki i te tłumy, które tam widziałem raczej nie spieszyły się na msze. Po prostu Polacy traktują to jako dodatkowy dzień wolny i planują sobie wyjazdy.
O ile jeszcze dzień wolny w Święto Trzech Króli nie podoba mi się – trudno – to potwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny oddawanie pracownikom dnia wolnego za święto wypadające w sobotę jest dla mnie objawem upadku cywilizacji. Prawo zostało całkowicie oderwane od materii, którą miało regulować. Dni wolne w święta zostały ustanowione po to, aby ludzie w te dni mogli świętować, a nie po to, żeby zbijali bąki w inny dzień. Została zatracona istota przepisów ustanowionych po to, aby w święto każdy mógł świętować. Głupcy z Wiejskiej stworzyli złą literę prawa i zamiast ją poprawić, to zajmują się Smoleńskiem, czy innymi pierdołami. I absurdalne przepisy żyją, trzeba je stosować.
W tym roku pracodawcy muszą dać dwa dodatkowe dni wolne pracownikom tylko po, aby zbijali bąki, bo w święto i tak mają wolne. Niby po to, aby była równość. Co za idiotyzm! Idąc dalej tym tropem, to jak któryś z pracowników w firmie bierze ślub i dostaje dwa dni wolnego, to innym pracownikom pracodawca powinien też dwa dni wolnego – no bo jak mogą być tak poszkodowani, że tamten ma, a oni nie – przecież to jawna dyskryminacja! Toż to jawna dyskryminacja gejów, bo oni w tym kraju ślubów brać nie mogą, a więc i nie mogą skorzystać z tych dwóch dni wolnego!
O jakie szczęście, że już nikogo nie muszę zatrudniać! Politycy zamienili wolność gospodarczą w piekło. Umowy społeczne w niewole.
Widziałem wczoraj w telewizji niezmiernie zadowolonego z siebie Kropiwnickiego. Pewnie myśli, że coś dobrego dla ludzi zrobił. Panie polityku, te cztery osoby z mojej firmy pobierające teraz zasiłek, to też pewnie dobro? Nie pomyślał pan o tym? Pewnie wierzy w mannę z nieba.