cze 17

Pierwszy postulat

Pracodawca powinien fundować pracownikowi urlop wypoczynkowy tylko za okres, gdy pracownik pracuje. A jak państwo jest takie hojne, że chce fundować ludziom urlop wypoczynkowy za zwolnienia lekarskie, opiekę nad dzieckiem, nad rodzicami, zwolnienia na dzieci, urlopy okolicznościowe itd., to niech to robi z pieniędzy budżetowych, a nie z moich prywatnych pieniędzy.

Ja nie chcę ludziom niczego zabierać. Ale przez stosowaną przez polityków retorykę, niestety, tak to może zostać odebrane. Niektórzy politycy podburzają ludzi przeciwko pracodawcom, robią wręcz na nich nagonkę (szczególnie były premier).

Państwo przeciwstawia pracodawców pracownikom. Wprowadza niesprawiedliwe prawo, które w teorii ma chronić pracowników, a doprowadza do tego, że zgodnie z tym prawem nie da się w dużej części prowadzić małych firm. Pracodawcy często wtedy kombinują, jak obejść to prawo (np. zatrudniają na pół, ćwierć etatu, na pensję minimalną itd.). A tak nie powinno być. Gdyby prawo było sprawiedliwe dla obu stron, to nikt by nie kombinował i pracownik z pracodawcą żyliby w symbiozie, a nie byli sobie przeciwstawiani.

W ten sposób państwo stosuje zasadę dziel i rządź. Wygodnie jest państwu jako tego złego wskazywać przedsiębiorcę – gdy tak naprawdę tymi złymi są politycy, którzy tworzą złe praw, którzy zmuszają przedsiębiorców do takiego, a nie innego postępowania.

Premiowani powinni być ludzie uczciwie pracujący, a niestety, w tym kraju premiowani są kombinatorzy (podobnie jak w przykładzie przedszkolnym) – co by się nie narobić, a jak najwięcej zarobić. Bo co to za problem w Polsce załatwić sobie zwolnienie – wystarczy trochę ostrej papryki i posymulować trochę u lekarza. Nie kwestionuję, że ludzie naprawdę chorują, ale wskazuję na to, że za siedzenie w domu w Polsce premiuje się jeszcze ludzi urlopem. Człowiek nie pracuje i dostaje za to premię w postaci płatnego urlopu taką samą, jak ludzie, którzy w tym czasie muszą harować.

Dla mnie pracownicy mogą mieć i 40 dni urlopu, ale na UCZCIWYCH ZASADACH. 40 dni urlopu za resztę roku przepracowaną. A tak, gdy część kombinuje, to najwięcej traci wbrew pozorom nie pracodawca, ale ci uczciwi pracownicy, bo pieniądze się znikąd nie biorą, firma nie zarobi, pracownicy nie dostaną premii. A często też muszą wykonywać pracę za tych, których nie ma.

My nie jesteśmy wrogami, ja nie chcę uczciwie pracującym ludziom niczego zabierać. Czuję się tylko oszukiwany przez państwo polskie. Szczególnie oszukiwany czuję się „mentalnie” – m.in. że za niezdrowe stosunki między pracownikami a pracodawcami to na pracodawców zrzucana jest winna, a naprawdę winni są cwaniacy z Wiejskiej.

Dopóki mój pierwszy postulat nie zostanie spełniony, to nie zatrudnię w tym kraju żadnego pracownika (a dotychczasowi dostali już wypowiedzenie).

0
komentarze

Reply